01-05-2012, 00:00
FAMUR SA – wiodący producent maszyn i urządzeń dla górnictwa – jako jedyna spośród firm zakwalifikowanych do rankingu Listy 500 Największych Firm „Rzeczpospolitej”, otrzymała Laur Lidera Inwestycji. To już drugi z rzędu Laur przyznany Famurowi przez Redakcję.
Kompleks do eksploatacji cienkich pokładów węgla FL 12/18 |
W 2011 roku FAMUR podjął szereg działań inwestycyjnych w celu umocnienia pozycji na rynku:
„Jesteśmy ogromnie zaszczyceni tym prestiżowym wyróżnieniem od Rzeczpospolitej. To dla nas dowód, że zauważany i doceniany jest wysiłek wkładany w budowanie silnych, polskich przedsiębiorstw. Mamy świadomość, że bez inwestycji nie ma rozwoju. Z sukcesem przeprowadziliśmy akwizycje spółek z branży zaplecza górniczego oraz uruchomiliśmy nowoczesny zakład produkcyjny. Podjęte działania umożliwiają Famurowi oferowanie najwyższej klasy wyposażenia kopalń, a także pełen zakres usług przygotowawczych i serwisowych. Jesteśmy przekonani, że realizowana przez nas strategia umocni markę Famur w kraju i za granicą. Wierzymy również, że inwestycje w rozwój technologii umożliwiają Famurowi oferowanie sprzętu, który znacząco wpływa na poprawę efektywności wydobycia oraz bezpieczeństwo pracy załóg górniczych” – mówi Waldemar Łaski, prezes zarządu FAMUR SA.
Poniesione przez FAMUR nakłady inwestycyjne na akwizycje oraz rozbudowę fabryki umożliwiły uzupełnienie i umocnienie oferty. Dzięki innowacyjnym projektom – które powstają w należącej do Famuru spółce Famur Institute – możliwe jest wdrażanie takich innowacyjnych rozwiązań jak kombajn do cienkich pokładów węgla. Kompleks ten został wielokrotnie doceniony zarówno przez branżę jak i producentów węgla. Kompleks z sukcesem wydobywa węgiel w kopalni Murcki-Staszic Katowickiego Holdingu Węglowego, a już wkrótce w holdingu rozpocznie pracę drugie takie urządzenie. Kompleks otrzymał również prestiżowe nagrody: Górniczy Sukces Roku w konkursie organizowanym przez GIPH i Szkołę Eksploatacji Podziemnej oraz medal Międzynarodowych Targów Górnictwa, Przemysłu Energetycznego i Hutniczego „Katowice 2011”.
Podobne artykuły
Komentarze