19-01-2022, 10:35
W najbardziej ogólnym pojęciu słowo „resurs” oznacza prognozowany okres użyteczności danej rzeczy, to jest czas, w którym może ona być użytkowana zgodnie z przeznaczeniem i bezpiecznie. W przypadku samochodów określa się go konkretnym przebiegiem, przy samolotach to wylatane godziny a przy większości Urządzeń Transportu Bliskiego (do których zaliczają się też wózki widłowe) daną ilością roboczogodzin. Dlaczego o tym piszemy? Bo od 2018 roku resurs wózka widłowego to nie tylko wartościowa prognoza dla właścicieli, ale monitorowany przez Urząd Dozoru Technicznego parametr, pozwalający na dopuszczenie widlaka do pracy. Jak więc rzecz wygląda?
To okno czasowe, w którym może on legalnie pracować, gdyż jest uznawany za bezpieczny. Użytkowanie maszyny po tym czasie grozi nieprzyjemnościami (finansowymi) ze strony UDT. Resurs wylicza specjalista z tej instytucji i umieszcza go w rejestrach. Obliczenia (czy raczej szacunki) wykonuje się na podstawie parametrów technicznych wózka, jego wieku, dokumentacji serwisowej, warunków pracy i oceny stanu faktycznego. Mamy tu więc wiele zmiennych i kwestii do interpretacji.
Owszem, ale nie na zawsze. Konieczne jest wyliczenie nowego resursu w taki sam sposób jak za pierwszym razem. Można to określić jako przeglądy techniczne z indywidualnie dobranym czasem ważności. Tak zwany przegląd specjalny, który wchodzi w skład procedury, jest bardzo drobiazgowy – obejmuje między innymi sprawdzenie geometrii, odporności na obciążenia połączeń i dźwigarów, testy statyczne oraz w ruchu. Kontroler porównuje też stan faktyczny z historią serwisową, nie warto więc „sprytnie” jej przerabiać – w wypadku rażących rozbieżności czekają nas trudne rozmowy.
Nie oszukujmy się – znaczna część polskich wózków widłowych nie ma regularnie prowadzonych książek serwisowych. Przepisy to przewidują. Wtedy resurs określany jest przez eksploatującego na podstawie wiedzy technicznej oraz „dobrej praktyki inżynierskiej”. Zalecane jest skorzystanie z pomocy „osoby kompetentnej”. W praktyce oznacza to określenie resursu przez wykwalifikowanego serwisanta. Najczęściej łączy się to z przeglądem specjalnym.
Podsumowując – rejestrowany resurs wózka widłowego pozwala mieć nadzieje na polepszenie ogólnego stanu maszyn w Polsce oraz wyrobienie zwyczaju prowadzenia dokumentacji serwisowej, co z pewnością ucieszy kupujących używane maszyny. Przepisy zostawiają jednak spore pole do interpretacji i z pewnością niejeden „doświadczony” znajdzie sposoby na ich nagięcie.
Artykuł sponsorowany
Podobne artykuły
Komentarze